poniedziałek, 30 maja 2016

Kara śmierci jako sprawiedliwość dla złoczyńców.


KARA ŚMIERCI i WIĘZIENNICTWO

Czy kara śmierci jest potrzebna? Czy kara śmierci kształtuje społeczeństwo kraju? Jestem osobą, która zawsze myśli „oko za oko, ząb za ząb”, zawsze kieruje się takimi kryteriami w życiu. Kiedy pomyśle, o pedofilach, gwałcicielach, mordercach małych dzieci, to tylko taka „resocjalizacja” przychodzi mi do głowy. I tutaj nie ma co się rozwodzić, tak powinno być i już. Zdaje sobie sprawę, że rodzina na przykład dziewczynki, która padła ofiarą pedofila, jest pogrążona w smutku i żałobie i nie w głowie im zemsta. Ale to my jako społeczeństwo powinniśmy o to zadbać, aby odpowiednia kara dosięgnęła zwyrodnialca. Ponieważ najgorszym do czego można dopuścić, to pozwolić na to aby taka sytuacja się powtórzyła i inne dziecko padło jego ofiarą. Czy nie wierzę w siłę resocjalizacji więzień? Na pewno nie w takim wydaniu jak mamy to w Polsce. Więźniowie w polskich zakładach są nazbyt rozpieszczani, są utrzymywani za nasze podatki i mają dostęp do naprawdę wielu udogodnień. Czy tak trudno byłoby wybudować warsztaty przyzakładowe, w których więźniowie będą wykorzystywani jako tania siała robocza? Mogłyby to być nawet zakłady typowo państwowe, kraj na pewno zyskałby na tym dużo i jego ekonomia. A więzień który nie chce pracować i się buntuje? Jak to Pan Korwin powiedział: „Do beczki i niech pompuje wodę, jak nie będzie pompował, to się utopi”, czyż to nie jest proste?
Więzień który pracuje tylko na to, aby móc żyć, aby dostać marną kromkę chleba za swoją pracę, na pewno postara się zrozumieć swój błąd. Oczywiście nie łudzę się, że jest to doskonałe rozwiązanie i pewne, ale jest lepsze, niż to co się aktualnie dzieje w polskim więziennictwie. Gdyby można było coś takiego wprowadzić, trzeba uprzednio poprawić znacznie przepisy panujące w Polsce. Bo nie wyobrażam sobie, że mężczyzna, który zabił w zemście mordercę kogoś z jego rodziny, albo stanął w obronie swojej rodziny siedział w więzieniu i tyrał tam za to, że walczył o to co kocha. A w aktualnej sytuacji właśnie tak się dzieje, mordercy dostają nie wiele większy wyrok od osoby, która zabiła w swojej obronie, czy osoby obok.


piątek, 27 maja 2016

Wartość pieniądza

Czy pieniądze w życiu są ważne?

Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają- zgadzam się  tym. Ale w życiu potrzebne są i nie ma tutaj o czym dyskutować, tak jest i tego nie zmienimy. Są ludzie, mała część populacji, która żyje z tego co wyhoduje i upoluje, wtedy rzeczywiście pieniądze nie są im potrzebne, ale czy oni są do końca szczęśliwi? Miłości nie da się kupić, przyjaźni tak samo. Ale czy jako ojciec albo matka chcielibyście, aby wasze dziecko głodowało i nie miało dachu nad głową, przez Wasz brak pieniędzy? Oczywiście, że nie. Gdyby Wasze dziecko zachorowało, na pewno chcielibyście mieć pieniądze na leki dla niego, a one kosztują i to czasami nie małe kwoty.
Moim zdaniem, pęd za pieniędzmi jest głupi, nie docenianie tego co ma się w życiu, ciągła zachłanność na więcej i więcej, aczkolwiek człowiek nie wie, gdzie jest ta granica. Zarabiasz 3tysiące miesięcznie, myślisz sobie, że to już jest wystarczająco, ale kto by nie chciał więcej? Te pieniądze, wystarczają Ci na opłaty i jedzenie, a może chciałbyś kiedyś jechać na długą wycieczkę gdzieś daleko w świat… ale niestety, na to są potrzebne pieniądze.
Przeciętny Polak, jeśli chce wyjechać na tydzień do USA w celach turystycznych, musi odłożyć sobie ok. 5-6 tysięcy na tydzień pobytu. Kurcze.. żeby zobaczyć kawałek innego świata, prawie innej cywilizacji, musi ciężko zapieprzać przez kilka miesięcy.
Każdy chciałby mieć ładny dom, samochód, ogród i tak dalej. Jednocześnie prawie każdy może się bez tego obejść lub musi, bo ma masę innych wydatków.
Myślę, że nie trzeba mieć w życiu zawsze najnowszych gadżetów, najdroższych ubrań i wszystkiego co najlepsze, jeżeli chodzi o rzeczy materialne. Ale dla mnie ważne jest, aby żyć w normalnych warunkach, a przy tym coś w życiu zobaczyć, kawałek świata. Nieporozumieniem jest pracować  ¾ życia i mieć z niego nie wiele. Przeciętny pracownik w Polsce nie ma siły na to, żeby na przykład jak wróci z pracy, pobawić się z dziećmi, czy miło spędzić czas ze swoją żoną. I co, źle robi? Bo pracuje? Nie, on musi pracować, bo musi tą rodzinę utrzymać, rodzinę z którą rzadko się widzi. Dzieci wychowują się same, bo rodzice cały czas są w pracy, są zaniedbane.
Pieniądze to dobry wynalazek, pozwala zapłacić w policzalny sposób za pracę, ale przez pieniądze ludzie zaczęli być wykorzystywani. Bo inni ludzie, nie potrafią odpowiednio za tą pracę zapłacić. Pracownik jest oszukiwany, poświęca większą część swojego życia na pracę żeby ledwo przeżyła jego rodzina. A gdzie czas na zabawę? Na dumę z dzieci, które osiągają sukcesy, na wyjazdy w świat, aby zobaczyć wielkie miasta jak TOKIO, czy NY… żyć na naszym pięknym świecie, aby codziennie oglądać tą samą miejscowość i myśleć, że nic poza nią nie ma? Jest to straszne nieporozumienie dzisiejszego świata.


Pozdrawiam bardzo serdecznie. J

wtorek, 24 maja 2016

Początek.

Witam.

Pisanie bloga, to jedyne co przyszło mi do głowy aby podzielić się z dużą grupą ludzi moimi przemyśleniami na temat tego, co dzieje się w dzisiejszym świecie. Jestem osobą, która bardzo dużo zastanawia się nad sensem swojego życia i innych ludzi, zastanawiam się nad tym, jak to się stało, że luzie dali się tak ubezwłasnowolnić na ICH świecie. Rządzą nimi podstawowe potrzebny, nie ma czasu na nich, na miłość, na zwiedzanie świata, który przecież jest taki piękny...
Żyjemy po to, żeby przeżyć, a czy na pewno o to chodzi w życiu?
Wiecie dlaczego małe dzieci są tak ciekawe świata i mają tyle planów na przyszłość? Bo im jeszcze nikt nie wmówił, że nigdzie nie dojdą. Nikt jeszcze nie uświadamia ich na temat tego, że muszą w przyszłości zrobić dobrą szkołę i znaleźć pracę. Mogą marzyć i wierzą w to, że te marzenia się spełnią. Dla nich życie to zabawa i to jest cała tajemnica, mają odpowiednie podejście do życia, które człowiek wraz z wiekiem zaczyna gubić.
To taka zapowiedź tego o czym będę pisał na tym blogu, ponieważ jest tego masą, będę musiał to jakoś podzielić.

Pozdrawiam serdecznie.